Na chłodniejsze dni lubię perfumy otulające, ciepłe i kobiece ale też takie, które nie przytłaczają swoim zapachem. Łatwo jednak u mnie o migrenę a cięższe perfumy często ją zaostrzają (albo nawet wywołują). Moje poszukiwania zapachu idealnego zaczęłam oczywiście od popularnych perfumerii, niestety kilka wizyt skończyło się bólem głowy i na jakiś czas dałam sobie spokój. Aż któregoś dnia dostałam od koleżanki malutkie perfumki (ona dostała je od kolegi a on z kolei kupił je w Algierii czy innej Tunezji).
sobota, 6 września 2014
poniedziałek, 1 września 2014
Jesienna niemoc
Nie chce mi się czytać (chociaż to uwielbiam), nie chce mi się rysować (kolejna rzecz, która lubię), basen schodzi na dalszy plan, blogowanie na jeszcze dalszy. Zwykłe domowe obowiązki mnie przytłaczają, coraz częściej w zlewie mam wieżę z brudnych naczyń. I chociaż ta niemoc mnie strasznie denerwuje to jednak nie chce mi się z nią nic zrobić.
Subskrybuj:
Posty (Atom)