środa, 28 września 2011

gosh x-ceptional wear

                            Wybaczcie, że nie dodaję nowych makijażowych postów, ale na mojej twarzy pojawiło się kilka "niespodzianek" i nie bardzo nadaje się do pokazywania. Dlatego też postanowiłam przedstawić Wam recenzję podkładu GOSH X-CEPTIONAL WEAR (podkład kryjący).
                           Na wstępie dodam, że moja skóra ma skłonności do błyszczenia się, powstawania zaskórników i krostek, jest raczej tłusta. Dlatego też zamiast kupować kolejny podkład w rossmanie postanowiłam udać się do pobliskiej drogerii (odbywały się tam pokazy makijażu) i poradzić się jednej z wizażystek. Nie miałam wielkich wymagań co do podkładu, powiedziałam tylko, żeby nie podkreślał krostek. Pani popatrzyła na mnie i stwierdziła, że podkład gosha sprawdzi się idealnie. Nie byłam przekonana, ale ta pani była tak miła, że w końcu uległam. Wydałam jakieś 50- 60 pln. Nie pamiętam dokładnie. Wieczorem szykując się na imprezę postanowiłam wypróbować moje nowe "cudeńko". Podkład nakładało się ciężko, musiałam długo go rozcierać. Krył dobrze, ale był naprawdę ciężki. No ale w końcu sobie z nim poradziłam i ruszyłam na imprezę. Po kilku godzinach (2-3) twarz mi się błyszczała jak naoliwiona. Myślałam, że to przez
 taniec i jeszcze nie spisałam podkładu na straty, ale używałam go sporadycznie. Po kilku dniach stan mojej cery się pogorszył, zaczęły mi się robić takie bolące podskórne pryszcze. Miałam spotkać się z koleżankami, więc sięgnęłam po gosha. Jedna z koleżanek ni z tego ni z owego wypaliła: -Jakiego podkładu używasz? Ja na to: -Gosha. -Zmień go. odpowiedziała. Poszłam szybko do lustra spojrzeć na swoją twarz. I wtedy zauważyłam, że podkład strasznie podkreśla krostki, wszelkie niedoskonałości a nawet meszek na twarzy. Ponadto zauważyłam, że zapycha mi pory i pogarsza tylko stan mojej skóry. Jeszcze kilka razy próbowałam go używać, ale zawsze z mizernym skutkiem. I dlatego przerzuciłam się na sypkie mineralne podkłady, ewentualnie na lekkie płynne. Moim zdaniem ten podkład to koszmar, ale jeśli komuś zależy tylko i wyłączie na kryciu to sprawdzi się jak najbardziej. Poniżej w punktach jego wady i zalety:

WADY:
-zapycha pory
-daje efekt"maski"
-bardzo łatwo o nieestetyczne "smugi" bo ciężko się rozprowadza
-podkreśla wszelkie suche skórki a także meszek na twarzy
-matuje, ale po kilku godzinach cera nieestetycznie się błyszczy (u mnie nawet pomimo użycia pudru)

ZALETY:
-naprawdę mocno kryje, nawet bez użycia korektora




Nie miałam nigdy aż takich problemów z podkładem i ten był moim najgorszym zakupem. Może jednak ktoś ma inne odczucia?
                                 

1 komentarz:

  1. Zdarzyło mi się użyć tego podkładu i faktycznie wszystko zgadza się z twoją recenzją. Pozdrawiam Zireael :)

    OdpowiedzUsuń