środa, 5 marca 2014

Filmowa Środa





Od dziś na moim blogu zagości nowy cykl: Filmowa Środa. Lubię te chwile , gdy po ciężkim dniu pracy mogę wieczorem zrelaksować się przed telewizorem, niestety coraz częściej mam z moim chłopakiem problem pod tytułem "to co oglądamy?". Jeśli miewacie takie problemy to ten cykl może przypaść Wam do gustu.




Postanowiłam, że w każda Środa będzie miała jakiś motyw przewodni. Np. dzisiaj będą to komedie. W planach są filmy animowane, azjatyckie, horrory, wzruszające itp...Oczywiście sugestie są mile widziane:)

Ale może dość już tego wstępu, przejdźmy do tematu dzisiejszego posta, czyli filmów komediowych:)








Wybrałam filmy, które bardzo mi się spodobały, ale nie są typowymi "głupimi" komediami, w większości mają też głębsze przesłanie.



Pierwszy z filmów to " Mosiężny Dzbanek". Opowiada historię młodego i bardzo zakochanego w sobie małżeństwa, które ma jednak dość duże kłopoty finansowe. Znalezienie niepozornego mosiężnego dzbanka zmienia ich życie. Okazuje, że nie jest on taki niepozorny, gdyż posiada magiczną moc...potrafi wyczarować pieniądze. Wszystko ma jednak swoją cenę i dzbanek również musi dostać zapłatę.

 Film pomimo tego, że jest lekki i łatwo się go ogląda skłania do refleksji. Jeszcze długo po jego zakończeniu dyskutowaliśmy z moim chłopakiem nad tym, ile człowiek jest w stanie poświęcić, by zdobyć to, czego pragnie, zastanawialiśmy się, jak daleko sami potrafilibyśmy się posunąć by zrealizować marzenia.







Kolejny film to francuska komedia "Babcia Gandzia". Opowiada o zgorzkniałej i bardzo niesympatycznej staruszce - Paulette. Kobieta jest pokłócona nie tylko z rodziną ale i z całym światem. Szczególną niechęcią darzy osoby innej narodowości i o innym kolorze skóry. Pewnego dnia do Paulette trafia paczka haszyszu, a staruszka postanawia wykorzystać to jako możliwość zarobku.

Nie nazwałabym tego filmu 100% komedią, gdyż porusza też poważne tematy takie jak rasizm, nienawiść, samotność i oczywiście narkotyki. Nadal jednak pozostaje filmem lekkim w odbiorze. Po obejrzeniu            " Babci  Gandzi" uśmiech sam ciśnie się na usta. Naprawdę polecam!






Lubicie filmy o Zombie? Ja nie. Nie są ani straszne ani ciekawe. Oglądałam nawet cośtam Żywych trupów. Nie pamiętam co, bo części było kilka. Kiedy mój chłopak wybrał na wieczorny seans film "Wiecznie Żywy" byłam delikatnie mówić sceptycznie nastawiona. I muszę powiedzieć, że film mnie bardzo zaskoczył.

"Wiecznie Żywy" opowiada historię chłopaka-zombie o imieniu R. Ów zombie nie jest typowym przedstawicielem gatunku, gdyż zakochuje się w żywej dziewczynie, dodatkowo córce wojskowego zajmującego się że tak powiem, eliminacją zombiaków. 

Ktoś może pomyśleć : Romans i zombie? Nieee...A ja mówię TAK!. Film jest zabawny, błyskotliwy a nasz zombie uroczy. Lubię takie niestandardowe filmy, nie mieszczące się ściśle w ramy gatunku. Jeśli jeszcze nie oglądaliście to polecam. Warto.





Wszystkie filmy mogę polecić z czystym sumieniem również na seans filmowy z mężczyzną, bo mojemu się podobały:) Jeśli macie jakieś sugestie bądź propozycje dajcie znać w komentarzach.






8 komentarzy:

  1. Nie widziałam jeszcze żadnego z tych filmów, ale chętnie obejrzę wszystkie :) Spróbuję namówić chłopaka na oglądanie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszystkie są moim zdaniem warte obejrzenia. Polecam:)

      Usuń
  2. nie znam żadnego, ale Babcia Gandzia brzmi zachęcająco :D hyhy

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawe propozycje, już dawno nie oglądałam żadnych filmów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja staram się spędzić chociaż jeden wieczór w tygodniu relaksując się przy filmie:)

      Usuń